PRZECZYTAJ NOTKĘ POD ROZDZIAŁEM!!!
-Wiesz lubię wieczory.- zaczęłam niby spokojnie, co bardzo
zaskoczyło chłopaka- Lubię schować się na jakiś czas..- ucichłam i widziałam przerażenie
na twarzy blondyna. Sama się siebie bałam.- I jakoś tak.. Nienaturalnie, trochę
przesadnie pobyć sama..-ujęłam w rękę drzwi- Więc żegnam.
Już chciałam je zamknąć, kiedy Niall wbił się w moje usta.
Już chciałam je zamknąć, kiedy Niall wbił się w moje usta.
Zaskoczona, od razu cofnęłam się do tyłu, tym samym
odrywając się od chłopaka.
-Co ty do cholery robisz? –nawet teraz, ten jego żałosny
uśmieszek pojawił się na jego twarzy. Czy on nie ma za grosz wstydu?
-Całuje cię, abyś się
wreszcie uspokoiła– skrzyżował swoje ręce.
-Masz wysokie ego – stwierdziłam
i popchnęłam go w stronę wyjścia, kładąc swoją dłoń na jego torsie. Przez koszulkę mogłam poczuć jego mięśnie.
Miałam go wypchnąć z mieszkania, ale Niall po prostu zamknął
za sobą drzwi, ciągle pozostając w moim domu. No nie..
-C-co ty robisz?- zaczynałam się jąkać.
Chłopak stanął przede mną.
-Chyba nie myślisz, że po tym wszystkim zostawię cię tutaj
samą.
Uniosłam brwi, bo szczerze byłam zaskoczona. Poszedł w głąb mieszkania zostawiając mnie
samą. Popatrzyłam się w lustro, w którym ujrzałam swoje okropne odbicie. Nie
chciało mi się na to gówno patrzeć, więc szybko odwróciłam wzrok i poszłam w
stronę gdzie poszedł chłopak.
-Dlaczego?- spytałam, kiedy już go znalazłam, leżącego na
kanapie, jakby był u siebie w domu.
-Co?
-Dlaczego mnie nie zostawisz tutaj samej?
Nie wiedział co powiedzieć.
Miał nie wzruszoną twarz.
-Sam nie wiem. A co, dziwi cię to?
Wzruszyłam ramionami, przypominając sobie o moim
teraźniejszym wyglądzie. Skierowałam głowę na dół, aby nie mógł na mnie
patrzeć.
-Myślałam, że wszystko cię wali. – piąstki Niall’a się
zacisnęły.
-Mnie? –skinęłam głową.
-Jedyną osobą o którą się troszczysz, jesteś ty sam. – chłopak
wstał, a ja z przerażenia, cofnęłam się do tyłu. Aż napotkałam zimną ścianę.
-Powtórzę to jeszcze raz.. Nie oceniaj ludzi póki ich nie poznasz-
Teraz nasze klatki piersiowe się stykały, a mi od razu przypomniała się tamta
noc, gdy wracaliśmy z imprezy. Kiedy Niall mnie pocałował..
Tylko tym razem się bałam. Trzęsłam się dosłownie ze strachu.
-Boisz się?- zapytał szeptem, w moje ucho. Moje oddechy się
pogłębiły. Serce, tak mocno mi biło, że aż bolało.
-N-nie.-odpowiedziałam drżącym głosem. –idź już.-
odepchnęłam go od siebie stanowczo.
Jego wyraz twarzy
spoważniał jeszcze bardziej.
-Jesteś wredna Ellie. – zaskoczył mnie. Zmarszczyłam czoło.
-Po czym tak stwierdzasz? – chłopak wzruszył ramionami.
-Nie oceniaj mnie, póki mnie nie poznasz. –przedrzeźniłam go.
-Zawsze jesteś nadąsana, nie jesteś miła i nawet nie
próbujesz się zmienić. Kurwa, czasem doprowadzasz mnie do szału swoim
zachowaniem! Przyszedłem tutaj, abyś się do cholery nie zabiła, a ty nawet
jednego „Dziękuje” nie powiedziałaś.
- Nie mam za co ci dziękować.. – Znowu spojrzałam na
podłogę, bo łzy już cisnęły mi się w oczach. Nie chciałam pokazywać swojej
słabości..
-Widzisz?
-Masz normalne życie, weź się w garść.- ciągnął.
-To że się uśmiecham nie znaczy, że jestem szczęśliwa. –wyszeptałam
cicho i nie byłam pewna czy Niall to usłyszał.
Zostałam totalnie zbita z tropu, kiedy podszedł do mnie i
objął mnie swoimi ramionami. Przez chwile mogłam poczuć to ciepło. Tak mi tego
brakowało..
Wypłakałam się przez chwile w rękaw jego bluzy, aż
postanowiłam to skończyć. Oderwałam się od chłopaka, wbiegając na górę po
schodach.
Sama nie wiedziałam czemu to zrobiłam. W pewnym rodzaju
byłam zła, że powiedział, że jestem wredna, nawet mnie nie znając. W sumie ja
też go nie potrzebnie oceniłam.
Założę się, że Niall, jest już pewnie w swoim domu,
rozmyślając o tym, jaką to ja jestem suką. To prawda to co powiedział. Postanowiłam
się jeszcze o coś spytać. Sięgnęłam po swój telefon.
Ellie: W ogóle to czemu przyszedłeś to mojego domu?
Po kilku sekundach mój telefon zawibrował.
Niall: W jakim sensie?
Ellie: Wtedy kiedy ci napisałam..
Nie chciałam mu ani sobie przypominać co wtedy napisałam.
Niall: A co by było, jakby posądzili by mnie o morderstwo, czy coś? :)
Czyli o to mu chodziło. Ok, pierdol się.
Popatrzyłam się za okno, gdzie zobaczyłam siedzącego na swoim łóżku blondyna. Nasze spojrzenia się spotkały, a kiedy wstał, myślałam, że coś do mnie powie. Ale on po prostu zamknął okno, robiąc minę typu „Spieprzaj”.
Czyli tak będzie teraz wyglądało nasze życie, tak, panie
Horan?
Wykończona całym tym żałosnym dniem, poszłam się kąpać.
Kiedy już znalazłam się pod prysznicem, a orzeźwiające
kropelki wody spływały po moim ciele, rozmyślałam o tym co się dzisiaj stało.
Do głowy od razu przyszedł mi ten list.. Próbowałam przypomnieć sobie jego
treść.
Mój ojciec napisał, że ma raka, że zostało mu już bardzo mało czasu. Przepraszał za te wszystkie lata, kiedy zostawił mnie samą na pastwę losu.. Kiedy zaczął pić i wyżywać się na mnie. Napisał, że nigdy nie był dobrym ojcem, nigdy nie tworzyliśmy dobrej rodziny. Że dobrze, że się wyprowadziłam, że to był dobry pomysł. Że nie wytrzymałabym z nim, alkoholem i jego nędznym życiem , które już nie ma sensu. Zapisał
również swój numer telefonu i swój adres zamieszkania.
Phi, czy on sądzi, że go odwiedzę? Albo, że zadzwonię lub napiszę? Jeśli tak myśli, to się bardzo myli.
Pozwoliłam jednej łzie spłynąć po moim policzku. Do cholery
z tym, i tak nikt mnie nie widzi.
Jednak opamiętałam się i otarłam, jedną dłonią łzę, po czym
wyszłam z kabiny.
Próbowałam w miarę ogarnąć swój wygląd. Popatrzyłam na
odpicie mojego ciała w lustrze i przypomniałam sobie, że nic dzisiaj nie
jadłam.. I nadal nie chcę mi się jeść. Nigdy nie byłam jakąś anorektyczką,
zawsze miałam idealną wagę, chodź i tak miałam bardzo dużo kompleksów.
Choćby na przykład, moje uda. Albo nogi. Albo brzuch,
piersi..
Ubrałam się w pidżamę i zeszłam na dół w celu zjedzenia
czegoś. Nie mogę się tak głodzić.
Na nic kompletnie nie miałam ochoty, więc wzięłam po prostu
jabłko. Postanowiłam, że zjem je w swoim pokoju, przy okazji czytając „Gwiazd naszych wina”. Czytam tą książkę
po raz 74382436 i nadal nie mam jej dość. Nigdy mi się nie znudzi.
Zawsze zazdrościłam postaciom tej książki.. Wiedziałam, że
nawet jeśli nie istnieli, też chciałabym przeżyć taką miłość jak oni..
Kiedy byłam już w swoim pokoju, czytając swoją lekturę,
usłyszałam dziwne odgłosy i sapanie z pokoju Niall’a. Odwróciłam głowę w tamtym
kierunku, błagając abym nie zobaczyła, tego co myślę.
Okno do pokoju chłopaka było otwarte, a ja mogłam dostrzec
nogi oraz biodra poruszające się w przód i w tył. Domyślałam się co on tam robił..
O mój boże.
Poczułam jakieś dziwne uczucie w brzuchu. Czy to była zazdrość? Czemu miałabym być zazdrosna?
Przecież nie lubię Niall’a… Tak, nie lubię go.
Ale kogo ja oszukuje?
Próbowałam się skupić na książce, ale nie mogłam. Nie wiem czy to przez odgłosy z domu obok,
czy przez to okropne uczucie w żołądku.
Wiem tylko, że jeśli życie jest walką z emocjami, właśnie ją przegrywam.
------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Heeeej!
Pod ostatnim rozdziałem niestety nie było 25 komentarzy, ale
i tak postanowiłam napisać ten rozdział :)
No więc tak.. Mam pytanie.
Dlaczego nie może być tak, że każdy kto przeczyta ten rozdział, po
prostu go skomentuje? Ludzie, to nie jest takie trudne. Wystarczy nawet jedno
słowo, nawet możesz napisać swoją opinie z anonimka.. Jeśli chciałbyś napisać
coś więcej niż jedno słowo, byłoby naprawdę suuuper, ale jeśli nie masz ochoty
to napisz tylko to jedno głupie słowo, które i tak bardzo, bardzo dużo dla mnie
znaczy ;)
No to mam nadzieje, że was nie zawiodłam tym trochę dziwnym
rozdziałem. Pewnie jak zwykle są jakieś błędy, ale cóż. Mam nadzieje, że tym
razem będzie chociaż te 20 komentarzy. Byłabym bardzo szczęśliwa :)
No więc to chyba tyle. Do zobaczenia!
chcę więcej ! omg Niall ty kretynie nvcjlsdblk
OdpowiedzUsuńomg! zakończenie rozdziału super, tak jak cały rozdział :) nie mogę doczekać się następnego rozdziału :) ~ M <33
OdpowiedzUsuńswietne tfjefywvjgd chce kolejny
OdpowiedzUsuńUwielbiam, czekam na następny :)
OdpowiedzUsuńNie zawiodłaś :D Jest świetny ;)
OdpowiedzUsuńNie moge sie doczekać aż Nialler coś poczuje do niej o ile masz taki zamiar ;). A rozdział super, nie zawiodłaś :)) /ola
OdpowiedzUsuńcudny rozdział, z niecierpliwością czekam na następny
OdpowiedzUsuńKooooocham!!!.<3
OdpowiedzUsuńSuper rozdział i czekam na nn :)
Ellie robi się zazdrosna haha :D No, ale Niall mógłby chociaż zamknąć okno czy coś, a nie tak na widoku haha xD
Dziękuję za dodanie rozdziału i czekam na next :)x
@angieloves1Dx
Nie zawiodłaś nas :))
OdpowiedzUsuńRozdział świetny jak każdy.
@mysweetiejade
super :D
OdpowiedzUsuńNieźle :)
OdpowiedzUsuńAle ta końcówką to nie zabiłaś.
Zupełnie sie nie spodziewałam.
@KathyJKau
jeja,swietnie piszesz. opowiadanie CU-DO-WNE! ilyssm x
OdpowiedzUsuńKOOOCHAM XX
OdpowiedzUsuńKuzwa widzę , że niall jedzie na ostro xd heh mam taką wielką nadzieję że w końcu będzie z Ellie to jest takie afsuskensozddne
OdpowiedzUsuńTa cała sytuacja jest jakaś dziwna ale za to baaardzo interesująca haha ;)
OdpowiedzUsuńNapisze 'Czytam' ,abyś się uśmiechnęła:)
CZEKAM NA NEXT ! xx
*.* next!
OdpowiedzUsuńO M G CHCE WIECEEEJ!!
OdpowiedzUsuńsuper !!!
OdpowiedzUsuńA kiedy będzie następny? ☺
OdpowiedzUsuńMyśle, że jutro :)
UsuńDzieje się, dzieje. Mam nadzieję, że nie długo nadejdzie jakiś wielki przełom ich relacji. Taki bez kłótni.
OdpowiedzUsuńczekam na next
ŚWIETNY czekam na nexta. ;)
OdpowiedzUsuńCzekam na taki moment kiedy w końcu będą normalnie rozmawiać wtedy będzie najlepiej. <3
OdpowiedzUsuńZajebistyyy czekam na nn xx
OdpowiedzUsuńbjhsjkbsnjbsjhsulkjhjksdhjdsklb Jezu *.*
OdpowiedzUsuńczytam czytam czytam czytam czytam hahahaha opanować się nie mogę! co Ty ze mną robisz, dziewczyno?
tak serio, ja nie wiem jak to robisz ale tak mnie ( w sumie to nie tylko mnie ) wciągnęło to opowiadanie, że czekanie na następny rozdział to dla mnie katorga hahaha co 1h sprawdzam czy jest nowy ( nie wiem co ze mną zrobiłaś i nie wiem czy to normalne ) także.. czekam na następny z taką niecierpliwością że idk co ze sobą zrobię haha kończę już tą moją bezsensowną wypowiedź, dodam tylko, że masz ogromny talent i nie pozwalam Ci go zmarnować, kocham to opowiadanie także błagam, pisz już ten rozdział haha weny życzę słonko ♥
Zaje-kurwa-bisty rozdział ;3 Ostatnia scena xD Nie skomentuje tego :#
OdpowiedzUsuńXX
OdpowiedzUsuńHfsigdfgi
OdpowiedzUsuńnext! Bo nie wysiedzę! Jejciuuuu! No spać nie będę mogła xD
/MyStory
Świetny zapraszam na swojego też jest o Niallu http://lala2000xxx.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńŚwietne :D. Kiedy następny rozdział??
OdpowiedzUsuńTak jak mówiłam wcześniej, raczej dzisiaj c:
Usuń