sobota, 17 maja 2014

Rozdział 9

Na przeciwko mnie stał znany mi już blondyn z dużym, kolorowym lizakiem. 
Co do kurwy? 
Popatrzyłam na niego się zdezorientowana. Co on tu robi?
Podał mi rzecz, którą trzymał w ręce i słabo się uśmiechnął. Ten człowiek jest pojebany. Najpierw był chamski w barze, potem miły gdy byliśmy na osobności, potem znowu chamski, rozwalając mi telefon. A teraz?
-Umm. Dzięki?-nawet nie potrafiłam się uśmiechnąć. 
-Spoko-i to tyle? 
Stał tak przez kilka minut, patrząc się na mnie, a ja w tej niezręcznej sytuacji odwróciłam wzrok. 
-Płakałaś? 
-Cholera! Co cie to obchodzi?
-Wow, spokojnie. O co ci znowu chodzi?
-Mi? Serio?-pokiwał głową. 
Zaśmiałam się z pogardą, cicho pod nosem. Wzięłam swoją torebkę z krzesła i prawie że pobiegłam w stronę wyjścia z galerii. 
Tak jakby ten dupek nie wiedział o co chodzi. A może po prostu już nie pamięta? Może robi tak każdej dziewczynie? Tak czy siak, odegram się, nie zostawię tak tego. To za mój telefon. 
Ale..Chyba nie powinnam tak zareagować. On tylko chciał mnie pocieszyć. No, ale w sumie jego wina, zasłużył sobie na takie traktowanie z mojej strony.


*Niall's POV.*
Cholera, o co jej znowu chodzi? Przychodzę z lizakiem a ona od razu się na mnie rzuca? Płakała, no więc się spytałem. Ciekawe w ogóle o co chodziło. Co mogła robić w seksownej sukni, opinającą jej ciało w galerii? Może ona jest galerianką? Ha! Wątpię.


*Ellie's POV.*
Zżerały mnie wyrzuty sumienia. Po co ja to zrobiłam? Jestem okropna. Niall nie wydaje się być jakiś super miłym gościem i z tego co wiem taki nie jest, ale czy to jest powód abym też taka była?
Siedzę w swoim pokoju od kilku godzin, nie wiedząc co ze sobą zrobić.Jeszcze nawet nie dostałam tej jebanej pracy! Chwilami do mojej głowy przychodziła żyletka, ale od razu odpychałam te myśli.
Może powinnam go przeprosić? Bardziej miałam się na nim odegrać, ale chyba już to zrobiłam.
Podniosłam się z łóżka, patrząc w stronę okna blondyna. Jest otwarte. Właściwie, to co związku z tym?
Chociaż.. Wzięłam do ręki pierwszą kartkę jaką miałam pod ręką oraz długopis. Nabazgrałam na niej wielki napis "Sorry". Bez zastanowienia, zmięłam ją w kulkę i rzuciłam do pokoju chłopaka. Ciekawe czy ją przeczyta. Mam nadzieję, że tak. Wiem, że prościej byłoby po prostu napisać sms-a, no ale cóż.
Byłam głodna, więc poszłam coś zjeść. Zeszłam na dół po czym weszłam do kuchni. Wzięłam z lodówki swój ulubiony jogurt pitny i po czmychałam z powrotem na górę. Na środku pokoju leżała również zwinięta kartka. O! Pewnie mi odpisał. Schyliłam się, aby ją podnieść i rozwinęłam ją.
Dziwka. 
Tylko to było napisane. Spodziewałam się, że napisze coś w stylu "Spoko". Ale musiał napisać "Dziwka".
Ała. 
Tak pogrywasz? To pierdol się.

*Tristan's POV.*
W galerii spotkałem swojego starego kumpla z liceum Niall'a. Kiedyś się przyjaźniliśmy, ale kiedy to było. To ja go tak zmieniłem. Pamiętam jak kiedyś był z niego grzeczny chłopiec, nigdy by się nie tknął papierosów, ani nie chodziłby na imprezy co drugi dzień. Potem już ze sobą nie rozmawialiśmy. Może on już nie pamięta dlaczego, ale ja pamiętam..
-Hej stary, a może wbiłbyś do mnie na chatę na jakieś piwo? Co ty na to?
-Jeszcze pytasz?- idę tam tylko dla alkoholu, ha!
No więc szliśmy do domu Niall'a z 5 minut, ciągle rozmawiając. Całkiem normalnie się z nim rozmawia, chociaż nie widzieliśmy się tyle czasu.
Stanęliśmy przed domem. On chyba kiedyś tu nie mieszkał. Pewnie się niedawno wprowadził. Jeśli tak, to oznacza, że urządził  imprezę, jestem tego na 100% pewny. Na dodatek mnie nie zaprosił.
Weszliśmy do środka, a ten od razu skierował się w stronę kuchni.
-Piwa?-Z zamyśleń, wyrwał mnie głos chłopaka.
-Aa tak, tak.
Znowu zacząłem myśleć, kiedy usłyszałem dźwięk tłuczonego szkła.
-Kurwa!-Od razu wstałem z kanapy, aby zobaczyć o co chodzi. Zobaczyłem stłuczony kubek specjalnie do picia piwa, na ziemi.
-Woo, spokojnie. Jakiś dzisiaj niespokojny jesteś.
-Uh, być może..
-Pomóc ci jakoś?-Zaproponowałem, ale w ogóle nie miałem ochoty mu pomagać. Wypuścił z siebie powietrze.
-Nie, nie trzeba. Posprzątam to, a ty jak chcesz, możesz pooglądać dom.- Skinąłem głową.
Zacząłem się oglądać po domu. Przyznam, że naprawdę tu ładnie. Skąd Horan bierze tyle kasy.
Poszedłem na górę, bo zapewne tam jest pokój Niall'a. Ukazało mi się kilka drzwi, a jedne były z napisem "PUKAĆ ALBO SPIERDALAĆ". Aha. Domyśliłem się, że był to pokój właśnie jego, więc pociągnąłem za klamkę i postawiłem stopę w pomieszczeniu. Wow. Nawet nie ma syfu. O co chodzi?
Zobaczyłem tylko jeden papierek zakłócający tą czystość. Chciałem go zignorować, a nie mogłem. To nie jest moja sprawa, ale ciekawość dała za wygraną. Wziąłem kartkę i ją rozwinąłem.
"Sorry". 
Wow. To jest jego kartka? Popatrzyłem na otwarte okno, a jeszcze dalej zobaczyłem kolejne, już nie należące do tego domu. Można było dostrzec pokój w jasno-różowe ściany, więc pewnie jest dziewczyny.
Przypomniały mi się stare czasy, kiedy się tak wkurwiłem na Niall'a. Postanowiłem wtedy sobie, że nigdy mu nie wybaczę i, że w końcu mu się odpłacę.
Wziąłem kartkę i wściekły napisałem na niej "Dziwka", po czym zmieliłem ją w kulkę, wrzucając do sąsiedniego pokoju. Mam nadzieje, że to kobieta, a nie facet. I to mam nadzieje, że to ktoś ważny. Niech chłopak poczuje, to co ja czułem kiedyś, o tak.
Poszedłem z powrotem na dół. Jakoś już nie miałem ochoty na pogawędkę.
-Wiesz co, ja chyba już pójdę. Dostałem ważnego sms-a.-skłamałem, oczywiście.
-Oh, ok. Nara-powiedział obojętnie. Nic nie odpowiedziałem, tylko wyszedłem.

*Następnego dnia.*
*Ellie's POV.*

Spaceruje sobie spokojnie po mieście, aby trochę pozwiedzać okolice. Chociaż tak długo tu mieszkam, prawie w ogóle nie wiem gdzie co jest. Właśnie dlatego chce się trochę zorientować.
Po około 2-godzinnym chodzeniu, zaczęło dawać mi się to we znaki. Często biegam, ale teraz czuję jakby nagi miały mi za chwilę odlecieć. Dlatego właśnie usiadłam na ławce. Wyjęłam swój nowy telefon, czyli jakiegoś starego kloca, bo innego nie mogłam znaleźć. No cóż, stary ktoś mi zepsuł. Włożyłam do niego słuchawki, a po chwili do moich uszu wleciała muzyka.
Zaczęłam się oglądać, jakby szukając czegoś ciekawego. No i zobaczyłam. Czy on zawsze jest wszędzie tam gdzie ja? Może on mnie śledzi. Szedł z siatką, zapewne zakupów. Jego blond włosy były przykryte snapback'iem, a daszek był z tyłu. Na nosie były widoczne Ray Ban'y. Miał zwykłą, białą koszulkę, a na jego rękach były widoczne tatuaże. Przyznam, że wyglądał mega gorąco. Hej, stop! Nie pamiętasz co ten kutas wczoraj do ciebie napisał?
Ellie: http://us.cdn281.fansshare.com/photos/jadethirlwall/jade-thirlwall-et-son-look-de-garcon-manque-918305127.jpg
Niall: http://www3.pictures.zimbio.com/bg/Niall+Horan+Niall+Horan+Arrives+Recording+4SQqLLe3Z7ul.jpg
Przyszedł mi do głowy pewien pomysł. Może za świetny nie jest, ale innego nie mam. Niall mnie chyba jeszcze nie zauważył, a był bardzo blisko mnie.
Jest jeszcze bliżej.
Jeszcze bliżej.
Gdy był tuż obok mnie, niby przez przypadek wyciągnęłam swoje obie nogi, przez co chłopak wylądował na ziemi. Chyba trochę mocno przywalił.
-Kurwa!-krzyknął.
-Oj, przepraszam! Nie chciałam- powiedziałam sztucznie, udając, że się przejmuje. Na mojej twarzy za widniał uśmiech. Blondyn podniósł się z ziemi oraz zaczął zbierać swoje zakupy, które trochę się rozsypały.
-Za co to?!- po raz kolejny krzyknął.
-Hmm nie wiesz?- tym razem mówiłam poważnie.
Niall kontynuował zbieranie rzeczy z ziemi, a ja nawet mu nie pomogłam. Po chwili gdy już wszystko zebrał znowu wstał i podszedł na tyle blisko, że stykaliśmy się swoimi klatkami. Trochę się wystraszyłam tej niebezpiecznej odległości, dzielącą nas.
-Jesteś wredna
-A ty spostrzegawczy

-------------------------------------------------------------------------------------------------
Czy tylko mi się wydaję, że rozdziały są ciut dłuższe? Haha pewnie mi się zdaje. Rozdział sądzę, że lepszy od poprzedniego i mam nadzieje, że wam się podoba :) Napisałam go już wczoraj,  aby dzisiaj mieć czas wolny. Następny rozdział pojawi się we wtorek, oczywiście jeżeli będzie co najmniej 18 komentarzy :) No więc, przepraszam za błędy, pozdrawiam i papa!

PS. Jeśli ktoś chcę, jest zakładka "Informowani". Można się tam zapisywać :D


19 komentarzy:

  1. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  2. kocham te ff, kocham cię, hahahah mega wciągające, nie mogę się doczekać nexta kahdkjadf @hornatorka

    OdpowiedzUsuń
  3. Super :) Dalej ~Sylwia <3

    OdpowiedzUsuń
  4. No tak, a więc rozdział jest świetny :)
    Ellie była na początku może trochę chamska wobec Nialla, ale da się to zrozumieć po tym co jej zrobił.
    A ten cały, Tristian tak? No to mnie wkurwił! Ja bym mu zjebała na miejscu Nialla ale to tylko moje drastyczne myśli haha
    Ale końcówka najlepsza nie mogłam przestać się śmiać :D Wyobraziłam sobie Nialla zbierającego te zakupy i skojarzył mi się z jakąś starą babcią idk czemu xd
    No to może być ciekawie haha
    Czekam na nn xx
    ~directioner

    OdpowiedzUsuń
  5. Super rozdział. Ten Tristan to chuj. Nie dziwne czemu Ellie to zrobiła Niall'owi.~ ola

    OdpowiedzUsuń
  6. Jezu świetny rozdział nie mogę się doczekać nexta, pisz jak najszybciejj. :3

    OdpowiedzUsuń
  7. świetny super czekam na następny

    OdpowiedzUsuń
  8. Hahahaha xD super rozdział ;D ja to bym przypierniczyła temu kumplowi Nialla xD super! Czekam na następny

    OdpowiedzUsuń
  9. Świetna robota, trzymam za Cb kciuki! :)

    OdpowiedzUsuń
  10. NCOKDIHSFCUOCJBAO KOCHAM TO KOCHAMMMM

    OdpowiedzUsuń
  11. Przepraszam za spam. :)
    Zapraszam na TŁUMACZENIE opowiadania o Harry'm. ----> http://you-were-pregnant-tlumaczenie.blogspot.com/
    Zostawił mi wiadomość, a następnie zostawił mnie dla Taylor Swift, kiedy byłam w pierwszym miesiącu ciąży. Nie wiedział. Nie chciałam psuć jego relacji, więc trzymał to w tajemnicy. Teraz widzę, Liam'a po 3 latach, a on jest w szoku w szoku. Co się stanie, kiedy przekona mnie do odwiedzenia innych chłopców z One Direction? A ważniejsze, co Harry powie?

    OdpowiedzUsuń
  12. Ooo kurczaczki xD jejku jejku jejku to jest cudne ^^ a i Ellie stała się taka wredna xD jestem ciekawa czy teraz będzie słodko czy ostro OMG *.* nie mogę się doczekać next :D kocham to <333
    Powodzenia i weny życzę ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. chyba najlepszy rozdział :D

    OdpowiedzUsuń
  14. Czekam na kolejny rozdział :D

    OdpowiedzUsuń
  15. Cool :) I tak są dłuższe xD
    Poproszę next ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. No ostro się zapowiada :D

    OdpowiedzUsuń