Nie mogłam uwierzyć, w to co właśnie zobaczyłam.
Po prostu zabrakło mi słów.
Było to piękne pasmo gór, a między nimi znajdowały się promyki światła. Ten widok nie równa się z niczym.
Tak zapatrzona w to cudo, zapomniałam o Niallu, siedzącym tuż obok mnie. Ciekawe czy tu często przychodził? I jak w ogóle odkrył to miejsce. Cóż, na pewno łatwo nie było. To drzewo jest kompletnie niewidoczne, do tego na jakimś zadupiu.
-Wow-po chwili udało mi się powiedzieć. Usłyszałam cichy śmiech pod nosem blondyna. Zaczął wiać wiatr, przez co na moich ramionach pojawiła się gęsia skórka. Zaczęłam się trząść z zimna i próbowałam ocieplić swoje ciało, ocierając je swoimi dłońmi.
Chłopak zauważył to, a mimo to po prostu wstał. Nie wiedziałam o co mu chodzi.Trzymał się mocno pieńka, jakby miał za chwile spaść. To jest możliwe, w końcu jesteśmy na drzewie. Kiedy sobie o tym przypomniałam, napłynęło do mnie natychmiastowe poczucie strachu. Co ja kurwa wyprawiam, ja mam lęk wysokości.
Jeszcze raz popatrzyłam na Niall'a, który nadal stał w tej samej pozycji. Wiatr ucichł, aby po chwili znowu wrócić, tym razem zawiał nas jeszcze mocniej. Moje włosy zaczęły zwiewnie tańczyć na wietrze, a część z nich weszła mi do buzi. Odgarnęłam je, patrząc się na chłopaka. W tym momencie wyszło słońce, co oznaczało, że już zbliża się poranek, które świeciło dokładnie w jego stronę. Wiatr dodał tego uroku, po prostu ta scena wyglądała jak z jakiegoś..filmu. Poczułam coś dziwnego w żołądku.
Nie mogłam znieść okropnego uczucia wewnątrz, więc po prostu odwróciłam wzrok.
-Może chodźmy już-wymamrotałam, zakłopotana.
-Taak
Schodzenie z góry, odbyło się bez większych problemów, oprócz tego, że kilka razy cudem ominęłam śmierci.
Wracaliśmy do domu w niezręcznej ciszy. Czułam się teraz przy nim jakoś dziwnie. Tak nieswojo.
Droga dłużyła się i dłużyła. Odetchnęłam z ulgą, kiedy dotarliśmy do naszego celu, czyli naszych domów.
Stanęliśmy na dróżce dla pieszych, nie bardzo wiedząc co powiedzieć.
-No to..-zaczęłam.
-Cześć-odwrócił się, a ja poczułam się zawiedziona, z tego głupiego pożegnania. Patrzyłam się na niego, dopóki całkiem nie znikł mi z oczu.
Kiedy już leżałam w łóżku, próbowałam przeanalizować cały ten dzień. Nie powiem, dużo się działo. Nie lubię Niall'a. Ten chłopak mnie tak irytuje, że czasem mam ochotę wyrwać sobie włosy z głowy. Ale dzisiaj było inaczej. Ten pocałunek.. Wiem, że dla niego to nic nie znaczy, ale dla mnie owszem. Taki ktoś jak ja, nie całuje chłopaków codziennie. Właściwie to..Ja nigdy nikogo nie całowałam. To był mój pierwszy raz. Ale kurwa, nikt nie może się o tym dowiedzieć.
*Następnego dnia*
*Niall's POV.:*
-No to stary, jak tam życie?- spytał się mój ziomek, Luke. Kochałem tego gościa, oczywiście, po przyjacielsku. Znam go odkąd sięgam pamięcią. Jest moim drugim najlepszym przyjacielem. Właściwie to teraz najlepszym, swojego starego najlepszego straciłem.. Jest bardzo podobny do mnie, kocha szaleć na imprezach i myślę, że przeleciał nawet więcej lasek niż ja sam. Jest chamski, to mi się w nim podoba.
-Całkiem spoko.
-No, a jak tam życie towarzyskie, hmm?
-Wiesz, że nie bawię się w dziewczyny.
-Taa wiem. A jak tam jej jest.. Jessica?
-Pff, najlepsza w seksie, serio. A jej cycki..
-Dobra, dobra. Koniec.
Zaczęliśmy rozmawiać na różne tematy, aż nagle Luke poruszył dość dziwny temat.
-A ta sąsiadka?
-Co ta sąsiadka?-odpowiedziałem pytanie na pytanie.
-Jak jej tam jest?
-Chyba Ellie, a co?
-Co z nią zrobisz?
-Ja? Pff, co mam z nią zrobić? Ona ledwo mówi, nie zapominaj o tym. W dodatku nawet ładna nie jest-oczywiście, kłamałem.
-To po co ją zaprosiłeś na tą imprezę?
-Po dobroci. Jest moją sąsiadką, więc wiesz.
Nastała chwila ciszy, w której Luke wyglądał jakby nad czymś myślał. Nie myliłem się, bo po chwili powiedział:
-Mam pomysł.
-Dawaj
-Założę się z tobą.
Zdezorientowany uniosłem brwi do góry.
-Masz się z nią przespać.
Bardzo często się zakładamy, ale ten zakład mnie zaskoczył. Chciałbym się przespać z Ellie, tak samo jak z każdą inną dziewczyną. Ale nie ma mowy, że ta dziewczyna mi się odda. Widać, że jest zakonnicą.
Właściwie to nad czym ja się zastanawiam? Ja, Niall Horan, miałbym nie przyjąć zakładu na przelecenie laski?
-To co, stoi?
-Stoi
-----------------------------------------------------------------------------------------------------
Przepraszam, że rozdział taki krótki. Za chwile biorę się za pisanie następnego, ale po prostu wole, aby rozdziały były krótsze.
DZIEKUJĘ ZA PRAWIE 5700 WYŚWIETLEŃ! JNFDHBNJFDJGVKFBGFDS
Następny rozdział będzie BYĆ MOŻE jutro, oczywiście jeżeli będzie co najmniej 20 komentarzy ;)
Przepraszam za błędy, papa!
PS. Zapraszam do zakładki "Informowani"!
Faktycznie bardzo krótki :) Początek świetny.
OdpowiedzUsuńKońcówka trochę mnie zawiodła :( akcja z zakładem trochę oklepana, ale zobaczymy jaki masz na to pomysł. Czekam :)
Pozdrawiam weny życzę :)
@KathyJKatt
Jestem pierwsza :) Omg świetne! Jejku jeszcze ten zakład :3 GENiallNE hehe po prostu tak mnie nosi ciekawość jak to się wszystko potoczy ach.. kurczaki boskie :D nie mogę się doczekać next ^^ dobra nie wiem co jeszcze napisać więc kończę xd
OdpowiedzUsuńPowodzenia i życzę weny xx
@pati_m13
Kurde jednak druga :D
OdpowiedzUsuńAwwww to jest suuper! Czekam na next! /MyStory
OdpowiedzUsuńświetny !! <3
OdpowiedzUsuńNIALL TO CHUJ JAK MÓGŁ PRZYJĄĆ TEN ZAKŁAD BĘDZIE KIEPSKO :|
OdpowiedzUsuńa tak ogólnie , to kocham to opowiadanie :) x
Może i jest krótki ale cudowny. @mysweetiejade
OdpowiedzUsuńPo co Niall się zakładał?? Strasznie chamskie z jego strony. I tak wiadomo że Ellie mu się nie da, chociaż może może...
OdpowiedzUsuńCiekawe jak to wszystko się będzie działo... No nic czekam na next xD
Życzę weny
@angieloves1Dx
ee.. mi tam sie podoba ten zaklad
OdpowiedzUsuńBo i tak sie w niej zakocha :p
dodaj szybko nexta prooosze ! :D/ tomatoo
Kochana jesteś! :) Dziękujemy za kolejny odjazdowy rozdział :). A mam jeszcze dla was wszystkich czytających i dla ciebie sprawę, czy możecie to przeczytać? Będę wam bardzo wdzięczna :) Na pewno autor się ucieszy :) Dziękuję ♥ ~ Sylwia
OdpowiedzUsuńhttp://www.twitlonger.com/show/n_1s1vvdk Tutaj link :) ~ Sylwia
UsuńJejku świetny z resztą jak zawsze, czekamy na nexta. <3
OdpowiedzUsuńhahaha czekam na to co dalej
OdpowiedzUsuńNiall wszystko musisz popsuć :/ rozdział świetny czekam na nexta // @_klaudiiaa
OdpowiedzUsuńNiall kłamał, co znaczy, że w jakimś stopnie mu się podoba Ellie. Błagam, dodaj jutro następny.
OdpowiedzUsuńDodam, bo już napisałam :))
Usuńświetny, kocham tego bloga < 333 czekam na next ~ M :***
OdpowiedzUsuńWyjebisty rozdział XD
OdpowiedzUsuńOMG HDGVBGHfv SZYBKO DODAWAJ NOWY BO NIE WYTRZYMAM.
OdpowiedzUsuńNIALL TY CHUJU JEBANY, TY PSYCHOLU, PO CO SIĘ ZAKŁADASZ JAK WSZYSCY WIEDZĄ ŻE TEKO NIE ZROBISZ?? OK, MOŻE KIEDYŚ. ALE PROSZE NIE RÓB TEGO ELIIE! JAK SIE DOWIE TO MASZ NA 10000% PRZEJEBANE, A JA NIE CHCE ABY ONA SIĘ KURDE NA CIEBIE ZŁOŚCIŁA. MAM NADZIEJE ŻE DODASZ DZISIAJ ROZDZIAŁ BO JA NIE WYTRZYMAM JFHRBBREJBV :))) ŻYCZE WENY I POZDRAWIAM ~majcia <3