Wróciłam spacerkiem do domu, mając ochotę komuś przywalić. Najlepiej tej jednej osobie, ale spróbuje się powstrzymać. Co ja mu takiego zrobiłam, że musiał rozwalić mi telefon? Chuj z nim.
Gdy wróciłam, skierowałam się na górę, gdzie wzięłam do ręki swojego laptopa. Włączyłam go i zalogowałam się na twittera. Jak zwykle nudy, tylko jedno nowe powiadomienie.
Niall Horan obserwuje cie.
Kurwa! Po chuja on mnie obserwuje. Teraz będzie widział moje wpisy ugghh. Cóż, też go zaobserwuje.
Posiedziałam sobie dobrą godzinę na twitterze, dopóki nie zaczęło mi się to nudzić. Przypomniałam sobie, że nadal nie mam pracy. Może by się w końcu wziąć w garść i czegoś poszukać? Ale to nie dla mnie.. Prace w barze miałam tylko dzięki Jessice, tej barmanki. Miło z jej strony. Ona jest dla mnie zawsze taka uprzejma, a ja dla niej taka chamska.
Dobra, koniec tego. Musze coś znaleźć. Zaczęłam szukać czegoś z mojego miasta, na jakiejś stronie do szukania pracy. Przewijałam w dół..
Barmanka
Kierowca ciężarówek
Gospodyni
Niańka dla dzieci
Kelnerka
Praca w sklepie odzieżowym
Było jeszcze ponad 100 ofert pracy w Mullingar, ale najbardziej spodobała mi się praca kelnerki i praca w sklepie z ubraniami. Hmm kelnerka odpada, już mam dość podawania bezczelnym klientom żarcia. No więc została praca w sklepie. Ciekawe jakiej marki. Weszłam w stronę tego ogłoszenia, a na monitorze ukazał się wielki nagłówek "H&M". Wow. To by była dla mnie idealna praca. Kocham ten sklep, kiedyś w nim często kupowałam..
No więc, okazało się, że przesłuchania odbędą się już jutro o godzinie 10:00 w pobliskiej galerii. Kurcze, w co ja się ubiorę? Ja muszę tam iść! Taka okazja może się nie powtórzyć. Podeszłam do szafy, w celu wybrania jakiejś sukienki.
Wyrzucałam z garderoby wszystkie ubrania, jedno po drugim. Moje ciuchy są do dupy. Została tylko jedna sukienka. Piękna, czarna. Pamiętam ją.. Po śmierci mamy poszła w zapomnienie. Dostałam ją właśnie od niej. Uśmiechnęłam się pod nosem na myśl, że jutro ją założę. O ile w nią jeszcze wejdę.
http://sklep.bohoboco.com/product/image/501/SS2013_SUKIENKA_ROZKLOSZOWANA_CZARNA.jpg
Na szczęście udało mi się w nią wcisnąć. Była wręcz idealna, może dlatego, że kiedyś była na mnie za duża.
Przebrałam się z powrotem w piżamkę, zeszłam na dół sama nie wiedząc poco. Podeszłam do okna, z którego można było zobaczyć całą ulicę. Latarnie lekko rozświetlały drogę, przez którą prawie nigdy nikt nie jeździ. Jest tu strasznie cicho, chociaż teraz z sąsiadem imprezowiczem nic nie wiadomo.
Zobaczyłam, że coś w oddali się porusza. Idzie w moim kierunku, ale wątpię żeby do mnie. Ah, gdy był już wystarczająco blisko widziałam już kto to. Niall.
Przyglądałam mu się jak głupia przez okno, co chyba zauważył bo uśmiechnął się pod nosem i puścił mi oczko.
O mój boże, czy on właśnie puścił mi oczko?
*Niall's POV.*
Ha! Teraz to się popisałem przed kolegami. Musze znaleźć jakiś nowych kumpli, bo tak naprawdę nie mam już nikogo. Wiadomo, wszyscy mnie znają w tym mieście, myślę, że mnie lubią, a laski aż biją się o mnie, ale to nie jest to samo. Kiedyś miałem prawdziwego najlepszego przyjaciela, ale było, minęło.
Trochę mi żal tej dziewczyny której zniszczyłem telefon, ale nie powinno mnie to obchodzić. No i nie obchodzi. Zawsze tak traktuje baby.
Kiedy już lekko poimprezowałem, wypiłem kilka piw, wróciłem do domu z dobrym humorem. Na dodatek ta Ellie się na mnie patrzyłam. Kurwa. Ona jest taka seksowna, ale nie dla mnie. Za bardzo grzeczna.
Zapomniałem się i wysłałem jej nie kontrolowany uśmiech oraz puściłem jej oczko. Spowodowałem tym u niej rumieńce. Tak właśnie działam na kobiety.
Poszedłem na górę, gdzie włączyłem twittera. Siędziałem tak z godzinę. Dopiero teraz zauważyłem, że mam jedno nowe powiadomienie.
Ellie Walter obserwuje cie.
Uśmiechnąłem się pod nosem i popatrzyłem za okno. Zobaczyłem dziewczynę. Siedziała na łóżku z telefonem w dłoni. Na chwile odwróciła wzrok od ekranu telefonu i popatrzyła na mnie. Zobaczyłem w jej oczach nienawiść. Ah, no tak. Przypomniałem sobie co dzisiaj zrobiłem. Chyba serio ze mnie kawał dupka.
Odłożyłem laptopa, aby podejść do okna. Ona zrobiła to samo.
-Słuchaj..-zacząłem, ale nie dane było mi skończyć, bo zamknęła okno.
Auć.
- Kurwa.-powiedziałem cicho pod nosem. Dobra, zasłużyłem sobie na to.
Nagle poczułem wibrację w kieszeni moich spodni, gdzie trzymałem telefon. To od tego nowego kumpla, Luke'a. Nawet nie pamiętam jak on wygląda.
Luke: Stary, wbijaj jutro na imprezę do mnie. Nie przyjmuje odmowy. Przynieś alkohol.
Lubie imprezy, więc ucieszyło mnie to zaproszenie. Właściwie, to ja nie potrzebuje zaproszeń, zawsze przychodzę bez pytania. Szybko mu odpisałem.
Ja: Ok, ok. O której?
Po chwil telefon znowu za wibrował.
Luke: 18, ale jak chcesz możesz przyjść wcześniej.
Phi, ci najważniejsi przychodzą później, chyba jeszcze tego nie wie. Już mu nie odpisałem.
Czyli muszę przynieść alkohol. Kurwa, tylko chyba nie mam. Pewnie każdy będzie musiał mieć swój. Trudno, jutro rano pójdę do galerii. To jest całkiem blisko, a jest tam sklep z dobrą wódką. Nie mając już na nic siły, padłem na łóżko i przyglądałem się sufitowi. Po chwili zasnąłem.
*Następnego dnia*
*Ellie's POV.*
Rano obudził mnie budzik który nastawiłam sobie wczoraj. Przypomniałam sobie dlaczego go nastawiłam. Dzisiaj idę na przesłuchania. Zaczęłam się stresować. Poszłam ubrać moją sukienkę, przed tym się kąpiąc. Gdy już to zrobiłam, wysuszyłam sobie włosy. Potem zaczęłam robić makijaż, no i byłam już gotowa. Była 9:15. Mam jeszcze dużo czasu, dokładnie 45 minut, ale wolę być wcześniej. Zbiegłam na dół, tak jakby miało mi zostać tylko 5 minut. Ubrałam jeszcze sweter, bo przypomniałam sobie o bliznach. One wszystko niszczą. Właściwie to moje życie jest zniszczone, przez nie je robię.
Szłam pieszo, gdyż galeria jest bardzo blisko.
Dotarłam do galerii. Dopiero teraz dotarło do mnie po co tu jestem. Moje serce zaczęło mocniej i szybciej bić.
-O cholera-powiedziałam, a już wszyscy patrzyli na mnie. Ci ludzie też są na przesłuchania? Jeśli tak, to nie mam szans.
*Niall's POV.*
Byłem w sklepie rozglądając się za swoją ulubioną cytrynówką. Kurwa, nie ma jej. Postawiłem więc na zwykłe piwo. Jeśli wiedziałbym, że jej tu nie będzie poszedłbym do jakiegoś zwykłego spożywczaka.
Wyszedłem ze sklepu, a na zewnątrz był taki tłok, że chciałem się stąd jak najszybciej wydostać. Trochę ludzi się rozeszło, przez co zobaczyłem stół. Przy stole siedziała Ellie, cała zapłakana. Ciekawe o co chodzi.
Na początku miałem ją olać i pójść sobie, ale jakoś nie mogłem. Wyglądała na załamaną, tak fatalnie. Wyglądała pięknie, miała czarną, obcisłą sukienkę co tylko pokazywało jej piersi. Mmm..
Popatrzyłem się w lewo i w prawo, jakby bez żadnego celu. Niedaleko mnie stała budka ze słodyczami.
Nigdy tego nie robiłem. A może by tak...
*Ellie's POV.*
Siedziałam załamana przy stole i nic a nic nie obchodziło mnie to, że większość ludzi przechodzących obok, dziwnie na mnie zerkała. Nic nie miało dla mnie znaczenia. Czemu los potrafi być taki okropny?
Dałam upust emocjom, po prostu ryczałam i nie potrafiłam przestać. Nagle usłyszałam jak ktoś odchrząkuje. Nie podniosłam głowy, wręcz jeszcze bardziej ją schowałam. Pewnie ktoś na mnie doniósł i kogoś zesłali, aby mnie stąd wynieśli. Znowu usłyszałam odchrząknięcie, tym razem głośniejsze. Poddałam się i tym razem podniosłam głowę ku górze.
Na przeciwko mnie stał znany mi już blondyn z dużym, kolorowym lizakiem.
------------------------------------------------------------------------------------------------------
Heja, heja! Pod ostatnim rozdziałem było do tej pory najwięcej komentarzy, co mnie bardzo cieszy :) Może to dlatego, bo zadałam wam pytanie :D Mam nadzieje, że tym razem też tyle będzie, ale wątpię w to. Tym razem rozdział dam w niedziele, BEZ WYJĄTKÓW.
ROZDZIAŁ JEST BEZNADZIEJNY, W OGÓLE MI SIĘ NIE PODOBA. NIE MA DIALOGÓW, JEST NUDNY. PRZEPRASZAM ;( JEŚLI BĘDĄ BŁĘDY, TO ZA NIE TEŻ PRZEPRASZAM. NO CÓŻ.. PAPA.
PS. ZAPRASZAM DO INFORMOWANYCH, JEŚLI KTOŚ BY CHCIAŁ :))
Omg *.* SUPER SUPER !!! Boże jaka jestem ciekawa co dalej xD i ten Niall jakieś wyjątki robi hehe
OdpowiedzUsuńCzekam z niecierpliwością na następny rozdział ;)
Powodzenia i weny xx
@pati_13
Jest super :)) jak każdy. I Niall jest taki słodki... Awww xD czekam na następny :) x
OdpowiedzUsuńJak mówiłam będę szczera:) wkradło się parę literówek, ale to nie problem. Rozdział wcale nie jest "beznadziejny" ale dobrze by było żeby w kolejnym się coś zadziało :) Może nie ma dialogów ale za to częsta zmiana POV też fajnie. Czekam na kolejny bo ciekawi mnie dlaczego płakała i co z tym lizakiem :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.Weny!!
@KathyJKatt
nie jest beznadziejny, w każdym ff zdarzają się rozdziały bez dialogów i uważam to za fajne urozmaicenie :)
OdpowiedzUsuńkilka literówek-uważaj na nie, ale to nie duży problem
czekam na następny i powodzenia w pisaniu kochanie xx
hm, rozdzial jest ahdrjidswjiifr
OdpowiedzUsuńa niall taki slodziak z tym lizakiem xd
jestem ciekawa dlaczegi plakala? Nie dostala pracy? Czy sie wystraszyla tylu ludzi i nie poszla na rozmowe?
Kurcze, juz chce neeeeeeeeeeext!
@elciaaa085
hm, rozdzial jest ahdrjidswjiifr
OdpowiedzUsuńa niall taki slodziak z tym lizakiem xd
jestem ciekawa dlaczegi plakala? Nie dostala pracy? Czy sie wystraszyla tylu ludzi i nie poszla na rozmowe?
Kurcze, juz chce neeeeeeeeeeext!
@elciaaa085
hm, rozdzial jest ahdrjidswjiifr
OdpowiedzUsuńa niall taki slodziak z tym lizakiem xd
jestem ciekawa dlaczegi plakala? Nie dostala pracy? Czy sie wystraszyla tylu ludzi i nie poszla na rozmowe?
Kurcze, juz chce neeeeeeeeeeext!
@elciaaa085
Świetny:)
OdpowiedzUsuńc u d o @zayntorrado
OdpowiedzUsuńNie mogę doczekać się kolejnego rozdziału :) Niedzielo-przybywaj!~ Sylwia <3
OdpowiedzUsuńJEST C U D O W N Y
OdpowiedzUsuńCO MOGE JESZCZE NAPISAĆ ?
CHYBA NIC
KOCHAM I CZEKAM NA NEXT XX
Jest świetny nie mogę się doczekać nexta. :)
OdpowiedzUsuńCHCE NASTĘPNY !!11
OdpowiedzUsuń+ INTERPUNKCJA SIE POPRAWIA ! I TO STRASZNIE SZYBKO JEJKU JESTEM Z CIEBIE DUMNA ! ZBOCZONY NIALL >>>>>>>>>>> + ROBI SIE CIEKAWIEJ XD MNIE OSOBIŚCIE ROZDZIAŁ SIE PODOBA I NIE MOGE SIE DOCZEKAĆ NASTĘPNEGO !
- @sjduhc